sobota, 10 grudnia 2011
"Listy na wyczerpanym papierze" Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora
Listy napisane przed dwie wielkie osobowości z niesamiowitym taletem, żeby nie powiedzieć geniuszem. Każdy z listów to oddzielne małe dzieła literackie. widać w nich wiele odcieni ludzkich emocji. Książkę czytałam "w częściach" dozując emocje. Czasami miałam tylko wrażenie, że chwilami brała górę nad Agnieszką Osiecką i Jeremim Przyborą wena literacka a rzeczywistość mogła być inna, ale może po prostu trudno mi uwierzyć, że ktoś umie tak opisywać miłość...
Puenta tej emocjonującej historii jest smutna, ponieważ choć tak bardzo się kochali to jednak nie byli razem do końca swojego życia.
Smutno mi jest po przeczytaniu tych listów, ale brzmi mi w głowie zakończenie jednego z listów Agnieszki do Jeremiego: "Całuję Cię i kocham Cię takiego, jakim jesteś" i może to jest pocieszające, żeby po prostu kochać drugą osobę bez względu na to jaka jest i nie myśleć co przyniesie przyszłość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz