Nota Wydawcy:
28-letnia Eliza pracuje jako świetliczanka, prowadząc
spokojne, ustabilizowane życie. Nagle na jej drodze pojawia się dwóch mężczyzn:
romantyczny skrzypek Bruno i pragmatyczny lekarz Adam. Obydwaj starają się o względy
Elizy. Wybór tylko pozornie jest prosty, bo choć serce Elizy pragnie
namiętności i pod tym względem skłania się ona ku skrzypkowi, to z drugiej
strony rozum podpowiada, że życie z przebojowym, przedsiębiorczym Adamem może
okazać się równie udane, a przede wszystkim dające gwarancję spokoju i
bezpieczeństwa bez trosk o potrzeby materialne. Podjęcie decyzji dodatkowo
komplikuje fakt, iż Eliza spodziewa się dziecka. Jakie będą konsekwencje jej
wyborów? Czy decyzja okaże się słuszna? Czy serce może wygrać z rozumem lub
odwrotnie?
Ta książka to walka rozumu z sercem.
Gdy zaczęłam ją czytać
to od razu polubiłam główną bohaterkę Elizę i zostałam „wciągnięta” w jej
treść. Już dawno nie czytałam książki tak wciągającej !
Poznajemy Elizę poszukującej mężczyzny z którym mogłaby
dzielić swoje życie. Spotyka prawie w jednym czasie Adama (lekarza) i Bruna (skrzypka-znajomego
z dawnych lat).
Adam wydaje się jej bardziej zaradny, życiowy i można
powiedzieć rokujący na przyszłość. Natomiast Bruno to artysta, romantyk i według
Elizy nieodpowiednia partia dla niej. Zakochuje się w Bruno, ale nie chce tej
myśli dopuszczać do siebie. Wyjeżdża na weekend z Adamem. Zachodzi w ciąże.
Odrzuca Bruna. Wybiera ojca, swojego nienarodzonego dziecka, czyli Adama. Rodzi syna i…
Przez cały czas czytania książki kibicowałam Brunowi i „słyszałam”
w tle skrzypce…
Historia ta tak naprawdę daje wiele powodów do myślenia o własnym życiu.
Czym się kierujemy w życiu: sercem czy rozumem?
Była to pierwsza książka Aleksandry Tyl, którą przeczytałam,
ale mam nadzieję, że nie ostatnia…
Książka musi wędrować, żeby inni mogli poznać tą niezwykłą
historię…
Książkę przeczytałam dzięki akcji „Włóćzykijka”.
Już od dawna mam ochotę na tę książkę:)
OdpowiedzUsuńWarto się z nią zapoznać :)
UsuńPo tę pozycję bez dodatkowej zachęty raczej bym nie sięgnęła, ale przecież nie można oceniać książki po okładce;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest treść książki, a ta jest bardzo ciekawa :)
UsuńJeszcze nic tej autorki nie czytałam, ale o dziwo mam jej wszystkie książki ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
OdpowiedzUsuń